Bardzo często żywienie psa podczas wielogodzinnych podróży staje się kwestią dość problematyczną – w jaki sposób można sobie z tym poradzić?
1. Jeśli wyjazd jest zaplanowany z naprawdę dużym wyprzedzeniem, możesz spróbować przestawić psa na inny rodzaj żywienia, pamiętaj jednak, że zwierzę do nowego pokarmu należy przyzwyczajać stopniowo (cały czas obserwując reakcję organizmu na wprowadzone zmiany), moim zdaniem taki proces powinien trwać minimum 10 – 14 dni.
2. Jeśli psie posiłki przygotowujecie samodzielnie lub żywicie psa karmą mokrą, warto zadbać o samochodową lodówkę oraz upewnić się, że w miejscu, do którego jedziecie będziecie mieli dostęp do lodówki stacjonarnej
(w przypadku nieotwartych puszek wystarczy tylko chłodne, nienasłonecznione miejsce lub pomieszczenie).
3. Przygotujcie odpowiednio wyliczone zapasy, aby niczego Wam nie zabrakło!
Jeśli karmicie psa suchą karmą dobrze jest spakować każdy posiłek oddzielnie np. w woreczek strunowy – ułatwi to nie tylko odmierzenie odpowiedniej ilości jedzenia, ale też pozwoli Wam nie zabierać ze sobą ogromnego pojemnika na karmę.
Natomiast przy żywieniu mieszanym możecie zaopatrzyć się tylko i wyłącznie w granulat.
4. W miarę możliwości pilnujcie rutyny związanej z godzinami posiłków, pozwoli Wam to obniżyć poziomu stresu u psa (związany z nowym miejscem, dźwiękami, czy zapachami) zapewniając pewną stałą.
5. Pamiętajcie też, aby zabrać z domu psie miski!
